Michał Szpak od lat jest jedną z najbarwniejszych i najsłynniejszych postaci polskiego show-biznesu. Jego nietuzinkowy wizerunek, charakterystyczny wokal oraz barwne stylizacje zawsze wzbudzały spore emocje. Po dużym sukcesie w programie "X Factor" i udanym starcie w Eurowizji 2016, artysta został jurorem "The Voice of Poland". Niestety jego poglądy i tęczowe akcenty Garderoby nie spodobały się władzom TVP. W efekcie doszło do konfliktu, który zakończył współpracę Szpaka z telewizją.
Sławę przyniósł mu X Factor
Michał Szpak zyskał ogólnopolską rozpoznawalność dzięki udziałowi w pierwszej edycji programu "X Factor" w 2011 roku. Jego nietuzinkowy wizerunek, charakterystyczna fryzura i barwne stylizacje od razu przykuły uwagę jurorów i widzów podczas przesłuchań. Jednak kiedy publiczność usłyszała jego nietuzinkowy, operowy głos, artysta zebrał owacje na stojąco. Ostatecznie Szpak zajął drugie miejsce, przegrywając w finale z Gienkiem Loską.
Udział w programie otworzył Michałowi drzwi do kariery. Wkrótce podpisał kontrakt płytowy z wytwórnią Universal Music Polska. W listopadzie 2015 roku ukazał się jego debiutancki album studyjny zatytułowany "Byle być sobą", który okazał się sporym sukcesem.
Reprezentant Polski na Eurowizji
Kilka miesięcy po premierze debiutu, Michał Szpak został wybrany wewnętrznie przez TVP na reprezentanta Polski w 61. Konkursie Piosenki Eurowizji organizowanym w 2016 roku w Sztokholmie. Jego konkursową propozycją była piosenka „Color of Your Life”, z którą zajął 8. miejsce w finałowej klasyfikacji.
Występ na Eurowizji przyniósł mu jeszcze większą popularność w kraju i poza jego granicami. Artysta koncertował z powodzeniem nie tylko w Polsce, ale także w wielu krajach Europy Zachodniej, m.in. w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Portugalii i Wielkiej Brytanii.
Praca jurora The Voice of Poland
Sukces na Eurowizji zaowocował kolejnymi ciekawymi propozycjami. Jesienią 2016 roku Szpak został jednym z jurorów (tzw. trenerów) ósmej edycji programu "The Voice of Poland". Szybko okazało się, że świetnie odnajduje się w tej roli - jego bezpośredni, acz ciepły sposób bycia z młodymi, utalentowanymi wokalistami zjednał mu wielu fanów. To właśnie z jego drużyny pochodziła zwyciężczyni tamtej edycji - Marta Gałuszewska.
Michał sprawdził się na tyle dobrze jako trener, że został zaproszony do udziału także w kolejnych, dziewiątej, dziesiątej i jedenastej odsłonie programu. Po drodze "wyhodował" kolejne gwiazdy, jak Krystiana Ochmana, zwycięzcę jedenastego sezonu i reprezentanta Polski na tegorocznej Eurowizji.
Konflikt z TVP na tle poglądów
Pomimo sukcesów osiąganych z podopiecznymi, po czterech sezonach TVP niespodziewanie zakończyła współpracę z Michałem Szpakiem. Oficjalnym powodem były różnice poglądowe pomiędzy artystą a władzami telewizji publicznej.
Problemy zaczęły się, gdy Szpak pojawił się na nagraniach do ramówki stacji z różową marynarką, do której przypiął tęczową flagę. Okazało się, że wszystkie sceny z tym elementem garderoby zostały później usunięte z materiału. Od tego momentu stacja mocno ograniczyła obecność artysty w swoich programach, a podczas nagrywania "The Voice of Poland" dochodziło nawet do kontrowersyjnych przeszukań jego garderoby. Jak sam przyznał, musiał się również zgłaszać do akceptacji przed każdym wejściem na scenę, aby wykluczyć obecność np. tęczowych kolczyków.
W samym „The Voice” też wielokrotnie zwracano mi uwagę i przeszukiwano moją garderobę. Później był też taki zwyczaj, że przed wyjściem trzeba było pokazać się i zrobić zdjęcie stylizacji, coby z kolczyka nie wypadła tęcza na przykład, albo z podeszwy czy części bielizny – wyjawił Michał Szpak.
Kropką nad i okazał się udział piosenkarza w protestach środowisk LGBT pod domem Jarosława Kaczyńskiego. Od tego momentu Michał Szpak praktycznie zniknął z anteny TVP. Nie było mowy o kolejnych propozycjach pracy czy nawet wzmiankach na temat jego dotychczasowych osiągnięć, np. z Eurowizji.
Czytaj więcej: Drum and bass - charakterystyka popularnego nurtu muzyki elektronicznej
Zakaz pojawiania się w TVP
Choć Michał Szpak idealnie sprawdził się w roli jurora i mentora młodych talentów wokalnych, jego poglądy okazały się nie do zaakceptowania przez obecne kierownictwo TVP. Doszło do swoistego "zakazu" jego obecności na antenie nadawcy publicznego.
W rozmowie z dziennikarką Magdą Mołek artysta wyznał, że mimo pozornych sukcesów czuł coraz większą presję, by dostosowywać się do oczekiwań stacji kosztem własnych przekonań. Można powiedzieć, że doszło do konfliktu sumienia z interesem zawodowym. Ostatecznie Szpak postawił na wierność sobie.
Liczba edycji "The Voice of Poland" z Michałem Szpakiem w roli trenera | 4 |
Liczba podopiecznych Michała Szpaka, którzy wygrali program | 2 |
Miejsce Michała Szpaka na Eurowizji 2016 | 8 |
Co ciekawe, mimo burzliwego rozstania z TVP, sam Michał Szpak nie żałuje swoich wyborów i konsekwentnego prezentowania poglądów. Deklaruje, że nawet gdyby dostał kolejną propozycję pracy w telewizji publicznej, nie skorzystałby z niej. Nie ukrywa też rozczarowania postawą ludzi decyzyjnych w TVP. Pytanie jednak, czy nowe władze telewizji, o ile do nich dojdzie, byłyby skore do ponownej współpracy z kontrowersyjnym artystą?
Podsumowanie
Michał Szpak to bez wątpienia jedna z najbarwniejszych i najpopularniejszych postaci polskiej sceny muzycznej ostatnich lat. Jego udział w "X Factorze" otworzył mu drzwi do kariery, a potem nastąpiły kolejne sukcesy - występ na Eurowizji, praca jurora w "The Voice of Poland" czy wydany z sukcesem album. Niestety, konflikt światopoglądowy z TVP przerwał tę passę i zakończył owocną dotąd współpracę obu stron. Czas pokaże, czy przyszłość ponownie zetknie drogi artysty i telewizji publicznej.
Bez wątpienia Szpak to kolorowa postać, która wzbudza skrajne emocje - zarówno entuzjazm fanów, jak i kontrowersje u przeciwników jego liberalnych poglądów. Te ostatnie zaważyły na jego usunięciu z anteny TVP, mimo wcześniejszych sukcesów. Sam piosenkarz twierdzi, że nie żałuje swoich wyborów, chociaż przyznaje, że cała sytuacja była bolesna.
Kariera Michała pokazuje, jak cienka bywa granica między artystycznym sukcesem a ostracyzmem ze strony mediów publicznych. Jego przypadek unaocznia też, jak łatwo o konflikt sumienia z interesami komercyjnymi w takich warunkach. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłości media i artyści będą umieli znaleźć płaszczyznę porozumienia ponad podziałami światopoglądowymi.
Ostatnie lata dowiodły, że Szpak potrafi odnaleźć się z sukcesami także poza TVP, choćby poprzez koncerty i działalność w mediach społecznościowych. Być może więc jego artystyczna droga wcale nie dobiegła końca. Czas pokaże, dokąd jeszcze zawiedzie go muzyka, z którą jest nierozerwalnie związany od lat.