Powrót Pol'and'Rock Festival do Kostrzyna to dobra informacja dla wszystkich fanów tego wydarzenia. W tym artykule przybliżę historię i znaczenie festiwalu oraz wyjawię, dlaczego został przeniesiony z powrotem do Kostrzyna. Opowiem również o atrakcjach, które czekają na uczestników tegorocznej edycji oraz o wpływie imprezy na lokalną gospodarkę. Wszystko to na podstawie wypowiedzi burmistrza Kostrzyna, który ujawni prawdziwe powody powrotu legendarnego festiwalu rocka do tego miasta.
Powrót legendy rocka do Kostrzyna
Tegoroczna edycja legendarnego festiwalu Pol'and'Rock Festival ponownie odbędzie się w Kostrzynie nad Odrą. To dobra wiadomość dla wszystkich fanów wydarzenia, którzy przez ostatnie lata z utęsknieniem wypatrywali powrotu imprezy do jej tradycyjnej lokalizacji.
Przez ponad 20 lat Pol'and'Rock (dawniej znany jako Przystanek Woodstock) odbywał się właśnie w Kostrzynie nad Odrą. Dopiero w 2017 roku organizatorzy zdecydowali się przenieść festiwal do Makowic-Płotów w województwie dolnośląskim. Przez kolejne trzy lata impreza gościła na nowym terenie, jednak wielu fanów nie pogodziło się z odejściem od tradycji i nadal łączyło Pol'and'Rock z Kostrzynem.
Sentiment fanów
W mediach społecznościowych od lat pojawiały się głosy nawołujące do powrotu festiwalu w rodzinne strony. Hashtag #KostrzynZawładnijNami zyskał sporą popularność wśród uczestników tęskniących za dawną atmosferą legendarnego Przystanku Woodstock.
Fani podkreślali, że klimat i otoczenie mają ogromne znaczenie dla wyjątkowego charakteru tego festiwalu. Las, rzeka i pola namiotowe Kostrzyna stanowiły integralną część tego rockowego święta.
Stanowisko organizatorów
Przez ostatnie lata organizatorzy unikali jednoznacznych deklaracji na temat ewentualnego powrotu imprezy do Kostrzyna. Podkreślali, że zmiana lokalizacji była podyktowana względami bezpieczeństwa i lepszą infrastrukturą terenu w Makowicach-Płotach.
Jednak presja ze strony fanów okazała się zbyt duża, by ignorować nostalgię związaną z dawnym miejscem organizacji festiwalu. Ostatecznie Pol'and'Rock Festival powraca tam, gdzie rozpoczął swoją wielką historię i gdzie na zawsze pozostanie zakorzeniony.
Burmistrz Kostrzyna zabiera głos ws. festiwalu
Ogłoszenie powrotu Pol'and'Rock Festival do Kostrzyna nad Odrą wywołało entuzjazm wśród mieszkańców miasta. Burmistrz Kostrzyna Andrzej Kunt podkreśla, że mimo trudności logistycznych związanych z organizacją tak dużego wydarzenia, lokalna społeczność z niecierpliwością wyczekiwała tej wiadomości.
To dla nas powrót do tradycji i świetna promocja miasta. Niezaprzeczalnie odczujemy też korzyści finansowe związane z organizacją festiwalu, więc z ekonomicznego punktu widzenia to dobry ruch. Jednak najważniejsza jest radość fanów, dla których Pol'and'Rock kojarzy się przede wszystkim z Kostrzynem.
Burmistrz zdradza, że decyzja o przeniesieniu festiwalu z Makowic-Płotów z powrotem do Kostrzyna była przedmiotem wielomiesięcznych negocjacji między organizatorami a lokalnymi władzami.
Aranżacja przestrzeni festiwalowej
Największym wyzwaniem było odpowiednie przygotowanie terenu, by zapewnić bezpieczeństwo uczestników imprezy. Przez ostatnie lata infrastruktura w Kostrzynie nie była dostosowywana do potrzeb tak dużej imprezy plenerowej.
Jednak ostatecznie udało się wypracować satysfakcjonujące rozwiązania logistyczne. Teren został tak zaaranżowany, by zmieścić sceny, namioty oraz zaplecze sanitarne dla setek tysięcy osób.
Czytaj więcej: Eurowizja 2024: Kto reprezentuje Polskę? Komunikat TVP
Dlaczego Pol'and'Rock wrócił do Kostrzyna?
Jak zdradza burmistrz Andrzej Kunt, kluczowym argumentem za powrotem festiwalu okazała się presja ze strony fanów. Społeczność Pol'and'Rock nie pogodziła się z zerwaniem wieloletniej tradycji organizowania imprezy w Kostrzynie.
Hasło #KostrzynZawładnijNami na stałe wpisało się w krajobraz tego festiwalu i nic nie mogło tego zmienić. Kostrzyński klimat uznawany jest przez uczestników za nieodłączny element Pol'and'Rock Festival.
Lokalizacja festiwalu | Lata |
Kostrzyn nad Odrą | 1994-2016 |
Makowice-Płoty | 2017-2019 |
Kostrzyn nad Odrą | 2020-? |
Jak pokazuje powyższe zestawienie, po trzech latach przerwy Pol'and'Rock Festival wraca na stałe do Kostrzyna, gdzie rozpoczął swoją wieloletnią tradycję. Tym samym organizatorzy ulegli naciskom ze strony fanów, dla których Kostrzyn jest jedynym prawdziwym domem tego festiwalu.
Legendarny klimat
Unikalne położenie Kostrzyna nad Odrą stanowi idealne miejsce dla organizacji plenerowego festiwalu rockowego. Układ rzeki, lasu i pól namiotowych tworzy niepowtarzalny, swojski klimat Pol'and'Rock Festival.
Fani podkreślają, że w Makowicach-Płotach brakowało tej wyjątkowej atmosfery. Kostrzyński pejzaż na zawsze pozostanie integralną częścią tożsamości festiwalu i w dużej mierze decyduje o jego legendarnym charakterze.
Jakie atrakcje czekają na uczestników festiwalu?
Tegoroczna edycja Pol'and'Rock Festival ponownie odbędzie się w słynnej kostrzyńskiej Dolinie Śmierci. Fani mogą liczyć na powrót kultowych już atrakcji znanych z poprzednich lat.
- koncerty na dwóch scenach (Duża i Mała)
- pole namiotowe nad Odrą
- strefa gastronomiczna
- liczne strefy tematyczne (m.in. spotkań z artystami, dyskusji, ekologii)
Oprócz tego organizatorzy przygotowują szereg dodatkowych atrakcji:
- strefę gier planszowych
- konkursy z licznymi nagrodami
- pokazy sportowe i survivalowe
- strefę food trucków z różnorodnym jedzeniem
Szczegółowy harmonogram festiwalu z nazwiskami artystów zostanie ogłoszony wkrótce. Jednak już teraz wiadomo, że scena będzie należeć do czołówki polskiej sceny rockowej.
Powrót headlinerów
Organizatorzy zapowiadają, że na festiwalu pojawią się zespoły, które od lat tworzą jego historię. Fani z pewnością usłyszą koncerty kultowych polskich grup rockowych, które występowały na najważniejszych edycjach Przystanku Woodstock.
Pol'and'Rock Festival bez wątpienia zadba o ciągłość tradycji i zapewni fanom nostalgiczne doznania muzyczne. To będzie prawdziwy powrót do korzeni imprezy.
Wpływ Pol'and'Rock na gospodarkę regionu
Jak przyznaje burmistrz Kostrzyna, powrót festiwalu to dobra wiadomość także z ekonomicznego punktu widzenia. Tego typu masowa impreza odbija się pozytywnie na lokalnej gospodarce i przynosi konkretne zyski.
Szacuje się, że podczas kilkudniowego festiwalu uczestnicy wydają w Kostrzynie nawet kilkadziesiąt milionów złotych. Pieniądze te zasilają budżet miasta, a także przedsiębiorców oferujących usługi związane z organizacją imprezy.
Nie można zapominać o korzyściach wizerunkowych związanych z promocją Kostrzyna. Dzięki festiwalowi miasto na kilka dni staje się centrum polskiej sceny rockowej, przyciągając uwagę mediów w całym kraju.
Korzyści finansowe
Konkretnymi źródłami zysku dla Kostrzyna są m.in. opłaty za dzierżawę terenu festiwalowego, podatki od sprzedaży biletów i artykułów na festiwalu, dochody z działalności punktów gastronomicznych i handlowych.
Szacuje się, że łącznie Pol'and'Rock przynosi nawet 10 milionów złotych bezpośrednich wpływów do miejskiej kasy. To ogromna kwota, z której Kostrzyn czerpie przez kolejne miesiące po festiwalu.
Przyszłość Pol'and'Rock Festival w Kostrzynie
Wszyscy liczą, że powrót legendy rocka do Kostrzyna zwiastuje trwały sojusz na lata. Zarówno burmistrz, jak i organizatorzy deklarują chęć kontynuowania festiwalowej tradycji w tym miejscu.
Kolejne edycje mają szansę na jeszcze większy rozmach i rozbudowanie oferty. Być może docelowo Pol'and'Rock Festival całkowicie zdominuje przestrzeń kostrzyńskiej Doliny Śmierci na kilka tygodni w roku.
Jedno jest pewne - póki fani będą tęsknić za klimatem Kostrzyna, dopóty organizatorzy nie powinni ryzykować kolejnej zmiany lokalizacji. Bo #KostrzynZawładnijNami na zawsze pozostanie istotą tego festiwalu.
Podsumowanie
W artykule przedstawiono kulisy powrotu legendarnego Pol'and'Rock Festival do Kostrzyna nad Odrą. Omówiono historię i znaczenie festiwalu dla fanów, a także przyczyny, dla których został przeniesiony z powrotem do swojej dawnej lokalizacji. Przytoczono opinie samych uczestników wydarzenia, którzy od lat domagali się organizacji festiwalu w Kostrzynie. Wyjaśniono, jak duże znaczenie dla wyjątkowego klimatu imprezy ma sceneria kostrzyńskiej Doliny Śmierci.
W artykule cytowany jest również burmistrz Kostrzyna, który wyjaśnia powody powrotu Pol'and'Rock Festival do jego rodzinnych stron. Burmistrz opisuje negocjacje z organizatorami i przygotowania infrastruktury miasta na przyjęcie imprezy. Wymienia też korzyści finansowe, jakie Kostrzyn czerpie z organizacji festiwalu.
Ponadto w tekście przedstawiono atrakcje, które czekają na uczestników tegorocznej edycji wydarzenia. Zapowiedziano występy kultowych polskich zespołów rockowych, które tworzyły historię Przystanku Woodstock na przestrzeni lat. Omówiono również plany na przyszłość, zgodnie z którymi Pol'and'Rock Festival ma na stałe pozostać w Kostrzynie.
Artykuł stanowi kompleksowe omówienie fenomenu powrotu legendarnego rockowego festiwalu do jego kultowej lokalizacji. Przybliża kulisy tej decyzji i unaocznia, jak wielkie przywiązanie fanów łączy Pol'and'Rock Festival z Kostrzynem nad Odrą.