Każdy z nas ma tę jedną piosenkę, której słowami nie mógł się nacieszyć, a po jakimś czasie stała się znienawidzona i przemilczana. To samo przydarzyło się pewnej wokalistce, której przebój z lat 90. odniósł niespodziewany sukces na całym świecie. Dziś artystka nie może patrzeć na ten kawałek inaczej, jak przez łzy wstydu. Przyczyna tej niechęci do własnej piosenki jest tak niewiarygodna, że aż trudno w nią uwierzyć.
Szokujący tekst kontrowersyjnej piosenki
Wyobraź sobie, że nagrywasz skandaliczny przebój, który z miejsca staje się kontrowersyjnym hitem. Twoja piosenka rozpala emocje, jednych oburza, innych bawi, ale wszyscy o niej mówią. Wydaje się, że oto przepustka do wielkiej sławy, jednak z czasem zaczynasz żałować nagranego kawałka.
Tak właśnie potoczyła się kariera pewnej wokalistki, której skandaliczny hit z lat 90. przysporzył jej więcej kłopotów niż radości. Tekst utworu okazał się na tyle kontrowersyjny, że dziś artystka ze wstydem wspomina tamten okres. Co takiego mogła zawrzeć w piosence, by tak bardzo ją znienawidzić?
Historia tej niepozornej z pozoru piosenki jest tak nieprawdopodobna, że aż ciężko w nią uwierzyć. Zacznijmy jednak od początku, czyli skandalu z lat 90., który długo jeszcze After był tematem numer jeden w muzycznych mediach.
- Kontrowersyjny tekst utworu
- Zaskakująca reakcja publiczności
- Niespodziewany sukces na całym świecie
- Wokalistka w samym środku burzy
Niewiarygodna historia powstania hitu
Gdybyśmy zapytali wokalistkę o to, jak napisała swój wielki skandaliczny przebój, z pewnością otrzymalibyśmy zaskakującą odpowiedź. Otóż utwór, który miał przynieść jej rozgłos, powstał... przez przypadek! Tak, to nawet nie był zamierzony kawałek na przyszłą płytę, a raczej zgrabna improwizacja podczas sesji nagraniowej.
Młoda wówczas artystka po prostu nuciła sobie pod nosem jakąś melodyjkę, gdy nagle producent postanowił nagrać tę chwilę. Nikt nie przypuszczał, że ta niewinna piosenka napisana na poczekaniu tak bardzo podburzy opinie publiczną. Wokalistka zresztą przyznaje, że dopiero po wydaniu utworu dowiedziała się, iż piosenka nienawidzona przez piosenkarkę zyskała kontrowersyjną interpretację.
Przez jakiś czas próbowała tłumaczyć się ze swoich słów, jednak im bardziej się wypierała, tym bardziej nakręcała lawinę komentarzy. W efekcie kontrowersje piosenkarki z dnia na dzień rosły, a ona sama pogrążała się w zakłopotaniu. Niestety, feralny przebój odtąd będzie już nieodłącznym elementem jej kariery.
Czytaj więcej: Ibisz znowu oburzył internautów swoimi słowami
Gorzka prawda o kulisach sukcesu piosenkarki
Choć na pierwszy rzut oka historia wydaje się mocno przesadzona, to jednak wszystko wskazuje na to, że ta niepozorna piosenka rzeczywiście przyniosła wokalistce więcej rozterek niż radości. Wprawdzie zapewniła jej ogromną popularność na całym świecie, jednak kosztem dobrej sławy. Dziś artystka w żadnym razie nie jest dumna ze swojego przeboju.
- Skandaliczny utwór jako przepustka do sławy
- Fala krytyki i kontrowersji
- Rozterki wokalistki związane z utworem
- Brak dumy z wielkiego przeboju
Zdaniem gwiazdy w tej historii najbardziej gorzka jest prawda, iż niewiele brakowało, a cały jej talent zostałby zredukowany do skandalizującej piosenki. Na szczęście z czasem udało się jej odzyskać dobre imię i pokazać publiczności swoje prawdziwe oblicze. Niemniej kontrowersyjny hit z lat 90. na zawsze już będzie ciążył na jej karierze.
Tej wokalistce należy jednak współczuć - wszakże stała się ofiarą własnego sukcesu. Jeśli zdobędziemy ogromną sławę dzięki czemuś, co nas samych krępuje, trudno będzie ją zaakceptować w pełni. Historia tej piosenkarki dowodzi, że popularność niesie ze sobą nie tylko przywileje, ale i niewygodne konsekwencje.