Rozdział

Wiem, że chcesz zapomnieć Jeszcze za wcześnie to nie czas I tak wieczorem wracasz Do zdjęć które miałaś podrzeć Nie rozumiesz czemu Brak ci jego szeptu Czasami wątpisz że jeszcze raz Dasz komuś szansę otworzysz się tak Pozwól mu odejść on i tak już kogoś ma I nie ma słów, które leczą tamten ból Długie noce, te bez snu Nie rozumiesz, skąd ten chłód Brakuje tchór, gdy myślisz o nim znów To tylko rozsiasnuj, pożegnaj się i pójdź Wiem, że jest ci ciężko, czujesz brak Wszystko przypomina ci go z dawnych lat To minęło i nie wróci, został ślad Nie ma już was, zrozum i walcz Czasami wątpisz, że jeszcze raz Dasz komuś szansę, otworzysz się tak Pozwól mu odejść, on i tak już kogoś ma Przestań tak błagać o jego czas Dawno się skończył wasz mały świat Masz tyle pytań, odpowiedzi nadal brak I nie ma słów, które leczą tamten ból Długie noce, temny snu Nie rozumiesz skąd ten chłód Brakuje tchu, gdy myślisz o nim znów To tylko rosa spójrz, pożegnaj się i pójdź