roadrunnerrecords.pl

To nie GTA

OG KAMKA

Data wydania

10 marzec 2025

Producent

xsusvn

Tekst Oryginalny

Tonę, ej, a ty utoń ze mną Wolę kiedy mówisz szeptem Gdy pochłania nas ta ciemność Fobie, wiesz, nie zasnę dziś na pewno Przygniata mnie dorosłość I choruję na bezsenność Ha! Znów się wiozę po Warszawie wolno Stary VHS kręci klipy do portfolio To nie żaden flex, nie jestem waszą kopią Dla was nie ma miejsc odkąd spędzam czas ze sobą Prawie zapomniałam, że to wszystko to mój wybór Mogę zniknąć, ale nie usłyszę waszych krzyków Ma być paka albo kafel Masz tu skakać, jestem graczem I nie zwątpię póki siebie na billboardach nie zobaczę To nie GTA, nie wpiszesz tutaj kodów Życie to nie gra Gram jakbym miała nie nie sposób Albo powód Nie chcę stracić nigdy więcej rytmu Albo trafić w ciemnie miejsce Gdzie się liczy tylko przychód Nie chcę więcej kwitów Wiesz, powoli stawiam kroki Potrzebuję małych rzeczy Dużo mnie nie zadowoli Nie pozwoli poczuć Że to kurwa sukces Znajdę w końcu sposób by pogodzić serce z mózgiem Tonę, ej, a ty utoń ze mną Wolę kiedy mówisz szeptem Gdy pochłania nas ta ciemność Fobie, wiesz, nie zasnę dziś na pewno Przygniata mnie dorosłość I choruję na bezsenność Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień 12 centymetrów ponad chodnikami Łapię chwilę, ulotne jak ulotka Ulotne chwilę łapię jak fotka Dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień 12 centymetrów ponad chodnikami Łapię chwilę, ulotne jak ulotka Ulotne chwilę łapię jak fotka

Tłumaczenie