Tańcz Jak Ci Zagram ft. Dziarma

Skacz, dla mnie skacz – to odliczam ja. Skacz na dwa, raz, dwa. Tańcz, dla mnie tańcz – to odliczam ja. Do rana tańcz, jak ci zagram, jak ci zagram, jak ci zagram. Bez cięć, dzisiaj chcę udawać, że tu nie ma mnie. Zejdź, z drogimi mi zejdź. Możesz tylko patrzeć, jak tańczy mój cień. Ciało wibruje, pulsuje mi krew, płynie po skórze – niepokój powiem. Za chwilę piąta i wszystko się skończy, a mi zostanie ten dźwięk. Tańcz, dzisiaj szkoda słów. Na materacu ci pokażę nasz kolejny ruch. Nie mów już do mnie, czytaj z ust, dotykiem masz wyjaśnić każde z twoich głupstw. O nie, o nie, o nie… Sąsiedzi pukają nam w kaloryfer, zasłaniasz mi usta, nie mogę krzyczeć. Dlaczego tańczysz nierówno z beatem i mylisz te kroki, gdy cię nie widzę? Sąsiedzi pukają nam w kaloryfer, zasłaniasz mi usta, nie mogę krzyczeć. Dlaczego tańczysz nierówno z beatem i mylisz te kroki, gdy cię nie widzę? Tak kocham ten stan, gdy mi wiruje świat. Jak ci zagram, jak ci zagram (tańcz, tańcz, tańcz, tańcz), jak ci zagram (tańcz, tańcz, tańcz, tańcz), jak ci zagram. Sąsiedzi pukają nam w kaloryfer, zasłaniasz mi usta, nie mogę krzyczeć. Dlaczego tańczysz nierówno z beatem i mylisz te kroki, gdy cię nie widzę, nie widzę? Sąsiedzi pukają nam w kaloryfer, zasłaniasz mi usta, nie mogę krzyczeć. Dlaczego tańczysz nierówno z beatem i mylisz te kroki, gdy cię nie widzę.