Prz3pi3rdolił3m kupę siana

Przepierdoliłem kupę siana Przepierdoliłem cały świat Chciałbym cię dziś przeprosić mama Świat taki piękny jest zza krat Przepierdoliłem kupę siana Przepierdoliłem cały świat Chciałbym cię dziś przeprosić mama Świat taki piękny jest zza krat Ojciec mawiał z pasem w dłoni gdy nauczał Synku błagam zdobądź fach Wtedy nie zginiesz Słowa poszły w piach wraz z ojcem Już nie wrócą tak jak fach Ojciec zmarł a ja Wybrałem wolność Przepierdoliłem kupę siana Przepierdoliłem cały świat Chciałbym cię dziś przeprosić mama Świat taki piękny jest zza krat Przepierdoliłem kupę siana Przepierdoliłem cały świat Chciałbym cię dziś przeprosić mama Świat taki piękny jest zza krat Lata szybko mi mijały Na zabawie Nauczyłem się przeklinać Wódkę pić Choć nie byłem w Ameryce To bywałem w Las Vegasie W prawdzie mini ale długi robi maxi Siłowałem się z bandytą Jedną ręką mnie pokonał Wybacz mamo, że cię wziąłem W żyrowanie